Strona Główna
Forum Wolnego Stowarzyszenia Windsurfingowego

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: mick
9 Kwiecień 2015, 22:53
Kazachstan cz 9
Autor Wiadomość
hajer 

Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 57
Skąd: katowice
Wysłany: 5 Grudzień 2014, 09:06   Kazachstan cz 9

JADYMY ?ciana deszczu wi?c chowam si? pod daszkiem przystanku, po mimo ?e jestem pod dachem deszcz zacina wi?c jestem zmoczony. Otwiera si? furtka i przyjaznym gestem zapraszaj? mnie do domu. Gospodarz to wysoki Uzbek, a ?ona Polka z Syberii. Jej dziadowie dobrowolnie wyjechali z Polski z okolic Czeladzi, Sosnowca i okolicznych wiosek w 1905 roku. Ka?dy dosta? wagon do dyspozycji by móg? zabra? dobytek zwierz?ta, w tym samym czasie ludzie wyje?d?ali do USA, ale ci mogli zabra? tylko walizk? lub tobo?ek.Car da? po pi?? hektarów ziemi i mo?na by?o jeszcze wykarczowa? kolejne dziesi??, ch?tnych by?o du?o bo nie musieli p?aci? za transport. Pierwsze lata mieli ci??ko bo zimy srogie a i zasiewali naszymi ziarnami, które w tamtym klimacie nie zdawa?y egzaminu, ale szybko nauczyli si? uprawia? ziemi? i ?yli dostatnio. Nawet rewolucja bolszewicka ich za bardzo nie dotkn??a. On by? w wojsku i tam si? poznali, dzieci urodzi?y si? w Alma Aty za zarobione pieni?dze kupili?my ten dom, ?ona z pochodzenia Polka zawsze przyzwyczajona do czysto?ci jest za wzór gospodyni a doko?a mieszkaj? Muzu?manie ale przychodz? po porady.

Ogl?dam gospodarstwo dom tonie w kwiatach na stare fotografie w tym g?ówna ulica Sosnowca Modrzejewska, nocka nie przespana, tysi?ce pyta? o Polsce o polakach. Kolejnego dnia chc? mnie odwie?? do Alma Aty, ale serdecznie podzi?kowa?em bo oprócz wspania?ych ludzi poznaje kolejn? niesamowit? histori? Polaków.




Do by?ej stolicy mam z górki, ludzie kiwaj? mi przyja?nie. Czasami kto? bierze rower i towarzyszy mi kilka kilometrów. Docieram do posterunku gdzie rejestruj? cudzoziemców zamkni?te, a od jutra cztery dni ?wi?tuj? z okazji dnia urodzin prezydenta dni Astany. ?wi?t maja po?ow? roku na to wychodzi. Jeden z policjantów wzi?? paszport do r?ki i mówi mi ?e b?d? mia? k?opoty bo ju? pi?? dni min??o od mojego wjazd do Kazachstanu. Doradzi? mi bym za?atwi? sobie za?wiadczenie w oboj?tnie jakim hoteliku, ?e tam spa?em z data wsteczn? bo grozi ci wydalenie, 100 USA kary a i trzy miesi?ca wi?zienia mo?esz dosta? jak trafisz na s?u?bist?. Odda? paszport ?ycz?c powodzenia. ?atwo powiedzie?, kr?c? si? po kilku hotelikach ale nikt nie chce mie? k?opotów. Ola? to jad? w góry b?d? si? martwi? jak sko?cz? ?wi?towa?. Objecha?em ca?e centrum, wida? ró?nic? mi?dzy moj? pierwsz? wizyt? w 2006 rokiem a teraz. Nowe budynki, dworzec autobusowy i ca?a infrastruktura prze?y?a lifting. Robi? w kilku miejscach za misia, ale to wycieczki szkolne nie odpuszcz? by sobie nie zrobi? zdj?cia z Matyld?, a przy okazji i ja si? za?apa?em.



Starsi pytaj? o Janka z pancernych a to jak wam tam w Polsce. Pi?kn? now? drog? dopiero po remoncie jad? w kierunku gór. Po drodze odwiedzam kilka znajomych ?róde?ek z wod? lecznicz?. Pami?tam wszystko z przed lat tu akurat nic si? nie zmieni?o, po drodze widz? ca?e po?acie ?ysych polan. Ja pami?tam te góry zalesione, ale dowiedzia?em si? ?e spotka?a ich tragedia przyszed? huragan i powali?o dziesi?tki tysi?cy drzew. Powoli uprz?taj? te pobojowisko ale jeszcze z kilka lat zejdzie. Z za zakr?tu ukazuje mi si? stadion zimowy, szok przede mn? stoi ogromna nowoczesna bry?a kolejki wyci?gowej. Zosta?a oddana niedawno s?ysz? stoj?cego za mn? brodatego kolesia, dotyka flagi i tajemniczo u?miecha si?. Szukam noclegu, gdzie? namiot rozstawi? mowie, bez problemu wysoko w górach ale tu nie za bardzo ale zapraszam ci? na kwater? jest ramadan wi?c czas dobrych uczynków.

Obok kolejki stoi kilka starych bloków mieszkalnych pami?taj?ce czasy ko?chozowe z zewn?trz zaniedbane wygl?daj? podobnie jak na moim osiedlu grafiki wsz?dobylskie jak u nas tak i u nich. Klatka schodowa jak w chlewni, ale kiedy otwar?y si? drzwi szok wszystko w nowoczesnych klimatach kuchnia styl w?oski z najnowszymi urz?dzeniami. Dwa pokoje ale tylko w jednym szerokie ma??e?skie ?o?e. Jestem Czecze?cem us?ysza?em w Polsce bylem kilka razy pracowa?em tam, ale teraz nie da si? pracowa? bo pilnuj? i teraz pracujemy w Wiedniu i S?owacji. Jestem i by?em z?odziejem, a kradniemy wszystko co ma wi?ksz? warto??, a wi?c sklepy ze z?otem drogimi zegarkami, teraz mam urlop tu mnie nie szukaj? wi?c mog? skupi? si? na modlitwie, nie musisz si? mnie ba? lubi? Polaków.

Mój gospodarz wyszed? wieczorem i dopiero ranem si? z nim spotka?em. O czwartej obudzi? mnie na ?niadanie, bo w dzie? po?ci. Nie zna?em tych potraw, wa?ne ?e smaczne i w ogromnych ilo?ciach. Juto jest dzie? urodzin Prezydenta wi?c szykuj? si? imprezy. Ca?y dzie? w mie?cie wszystkie ?rodki transportu s? bezp?atne, a i kolejka górska, która nie jest tania bo 30 USA kosztuje wyjazd na szczyt. Dostaje klucz do mieszkania i ruszam w góry. Kilka godzin zaj??o mi podej?cie pod drug? stacj? kolejki i zdecydowa?em si? ?e kolejne odcinki pokonam kolejk? i tak na 3100 wjecha?em w kilkana?cie minut. W kolejce, a raczej w gondoli, sami emeryci. Ci maj? wyjazd za darmo ka?dego dnia w góry za okazaniem legitymacji. To samo tyczy transportu publicznego, co ciekawe emeryci nie p?ac? podatku od emerytury. Tylko pozazdro?ci? i trudno by?o im zrozumie? jak to ca?e ?ycie p?aci?e? na emerytur? i zabieraj? ci podatek? kiwaj? g?owami. T?umacz? im, ?e emeryci w Polsce s? najuczciwszymi lud?mi je?li chodzi o podatki bo nie ma jak oszuka? zakombinowa?. Jedzie emeryt z Leningradu, on te? nie p?aci za kolejk? bo maj? podpisana umow? mi?dzynarodow?. On przypad? mi do gustu i z nim maszeruj? pod Pik Nauczyciela. Kilka godzin opowie?ci o sytuacji w Rosji i w Azji. Krok za krokiem i co ciekawe kr??? co chwil? helikoptery nad g?owami, okaza?o si? ?e transportuj? namioty ?ywno?? na jutrzejszy dzie? ?wi?teczny. To od pracowników ochrony parku dowiedzia?am si?, ?e g?ówna nagroda za wej?cie pierwszemu na szczyt Komsomo?u to wypasiony model Porsze drugie miejsce to Land Rower. Wypijamy ze stra?nikami kilka kielonków i schodzimy j?zorem lodowca w kierunku kolejki i tu za?wita?o mi ?e wracam do kraju nowiutkim modelem, ju? si? widz? za kierownic?.



CDN
Zdj?cia na www,hajer.com.pl
_________________
hajer
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group