Strona Główna
Forum Wolnego Stowarzyszenia Windsurfingowego

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: mick
9 Kwiecień 2015, 22:53
Kazachstan- Kirgistan cz 11
Autor Wiadomość
hajer 

Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 57
Skąd: katowice
Wysłany: 15 Grudzień 2014, 12:04   Kazachstan- Kirgistan cz 11

JADYMY Z Medeo do A?ma Aty to szalona jazda w dó?, niby og?oszono wi?kszo?? obszaru za park narodowy, ale kto ma pieni?dze ten buduje gdzie mu si? podoba. Wje?d?aj?c w dolin? obok Medeo stoi brama tam kasuj? bilety za wst?p do parku i sprawdzaj? mi czy mam rejestracj? z urz?du emigracyjnego. Takowej nie posiadam wi?c nie wpuszczaj? mnie i strasz? policj? emigracyjn?. Pytam o nowoczesne domy na terytorium og?oszonym za narodowy skarb, ale jak masz pieni?dze to nie ma si? czym przejmowa? budujesz wed?ug uznania, - ok nie moja sprawa. Znajduje przyjazny Hostel gdzie zarejestrowali mnie trzy dni do ty?u, podaj? namiary tam znajdziecie pomoc: ESENTAL HOSTEL- TEL +7 (727)2927742 przecznica ulicy Kirowa.

Kolejka do biura policji emigracyjnej ogromna kolejka – ?wi?to za ?wi?tem wi?c cala to masa ludzka nie ma jakiej? cholernej piecz?tki. Karnie czekam dwie godziny by dowiedzie? si?, ?e trzeba cztery kserokopie paszportu, wizy i tu zastanawiam si? dlaczego akurat liczba cztery. W Sudanie cztery i w innych ambasadach, biurach cztery kserokopie. Ludzie z ró?nych stron ?wiata kln? na czym ?wiat stoi, bo musz? zap?aci? sto dolarów kary nie z ich winy, bo ?wi?t nasypa?o si? równo. I ja rozmawiam z oficerem pocz?tkowo straszy mnie wydaleniem, ale t?umacz? mu ?e to wszystko, ch?? uszanowania ?wi?ta urodzin waszego prezydenta i tu od razu burkn?? 100 usa kary. Po pó? godziny mam upragniony kawa?ek papieru bez którego nie wyjedziesz.


Troch? mnie zabola?o bo to jednak sto dolarów i jeszcze oficer da? mi do zrozumienia bym wyniós? si? z tego mi?ego kraju.

Ruszam w kierunku granicy z Kirgistanem – jako, ?e do A?ma Aty to pustynie stepy, a tu po wyje?dzie z miasta po horyzont zbo?a z?oc?ce si? w s?o?cu, a to traktorzy?ci zapraszaj? mnie na jednego a to do jurty na herbat?. Zrywa si? burza i fantastyczne widoki czarnego nieba na niebosk?onie i ?ó?te ?any faluj?cych zbó? robi niesamowity kontrast. Ju? mam rozbija? namiot gdy podje?d?a konno go?ciu i zaprasza mnie do jurty. Nocka za darmo ale gdy wyszed?em rano za potrzeb? dwa ogromne psy dos?ownie mnie o ma?o nie rozerwa?y na strz?py, ale wystarczy? okrzyk gospodarza i zmieni?y si? w potulne baranki, które mo?na dotkn?? przytuli?.

Koni prawie nie wida? za to pod ka?d? jurt? wypasiony samochód z nap?dem na cztery kola. Pytam o kumys mój ulubiony napój i tu us?ysza?em to kumys w Kirgizji tu wkracza nowoczesno?? czyli do monopolowego kilkaset kilometrów st?d.

P?askowy? z ?anami z?ocistych zbó?. Ko?cz? si? i kolejna prze??cz prowadzi do granicy. Tu jazda na z?amanie karku bo nowo po?o?ony asfalt pozwala myka? pod 60 km na godzin? jad?c w ?ród fantastycznych widoków o?nie?onych szczytów. Sama granica to jeden wielki szaber plac czyli targowisko. Z Kirgiskiej strony wnosz? papierosy, wódk? ca?ymi pakami celnicy szturmuj? prawie ka?? paczk? i pojazd, mnie wzi?li na bok i tylko pytaj? o papierek wyjazdowy. Ogromna kolejka Kazachów w tym kilka wycieczek szkolnych i ja karnie ustawiam si? w kolejce, ale po krótkim czasie ka?? mi zostawi? rower i i?? bez kolejki co i uczyni?em. Tam tylko piecz?tka a ?wistek papieru zostaje na pami?tk?. Po stronie Kirgiskiej to tylko formalno?? piecz?tka i mi?ego pobytu w naszym kraju s?ysz?. Tu? za granic? zatrzymuj? mnie cinkciarze czy nie chc? wymieni? zielone, ale woleli by euro. Widz?c moja Polska flag? zapraszaj? na obiad i tu zaskoczenie, jeden z kierowców podje?d?a tirem z polsk? naklejk? na szybie, chwali si? ?e tira kupi? w Polsce na gie?dzie i jest zadowolony bo taniej ni? w Niemczech. Sprowadzaj? te? osobowe bo u nas zrobi?o si? tanio a oni szukaj? dziesi?ciolatków w gór?, nawet malowa? nie trzeba ani picowa? wszystko idzie na pniu. Nock? sp?dzam u sprzedawcy u?ywanych samochodów, zostawiam namiar na siebie i zapraszam w go?cin? na Nikisz. Do Biszkeku od granicy to tylko dwadzie?cia kilometrów ale ja jad? drog? na Osz ale najpierw dwie prze??cze i jeden tunel przede mn? o pi?knej nazwie Teo Aszy na wysoko?ci 358 6m


Omijam szerokim ?ukiem stolic?, jedzie si? super bo droga w miar? dobra równo gdy nagle widzisz ogromn? rzek? o wartkim nurcie czyli ju? wiesz co ci? czeka czyli w góry w góry mi?y bracie tam przygoda czeka na Ci?. Z naprzeciwka jedzie dwóch na rowerku widz?, ?e to ch?opak i dziewczyna. Facet to polak z Poznania dziewczyna angielka która jedzie do Chin wymiana informacji. Zatrzyma? si? samochód z butelkami soku jab?kowego od razu dostajemy po dwa w ramach reklamy. Ju? na pierwszym zakr?cie napotykam kierowc? siedzi i kiwa g?ow?, silnik zatarty kasy nie mam a g?odny jestem mówi, za drugim zakr?tem jest jad?odajnia ale nie chc? zostawia? samochodu z baga?em. Jad? pod gór? kupuj? dwa obiady i jazda w dó?. Kierowca ucieszy? si?, ?e ma obiad, w rewan?u zapisuje mi adres swojej rodziny ósma jurta przy drodze, jak miniesz Pary?. Pary? a co to jest?- miasteczko s?ysz? odpowiedz.

Mozolnie peda?uj?, pot sp?ywa mi po plecach licz? krople potu ile mi spada z nosa nie licz? zakr?tów, ale ju? w po?owie zrobi?o si? ch?odno. Docieram pod tunel ruchem steruje policjant bo tunel w?ski, ma trzy kilometry s?ysz? i nie ma wentylacji rowerem Ci? nie przepuszcz?. Nock? sp?dzam pod tunelem bo w nocy maj? prowadzi? prace remontowe. D?ugi ogonek ci??arówek, które zostaj? na noc ja id? do jurty tam zawsze ciep?o, ale tej nocy spa?o nas z trzydziestu ch?opa. Wi?kszo?? to kierowcy i dwóch policjantów. Wieczorem jeszcze ogl?dam stado krów i koni dziwi?c si?, ?e na takiej wysoko?ci nie zamarzn?, zimno ?e musz? ubra? puchy. Tunel ma znaczenie militarne wi?c i jednostka wojskowa za wzgórkiem, kiwaj? bym nie robi? zdj??. Rano policjant zatrzyma? ci??arówk? Matyld? za?adowano na pak? ja do szoferki i jazda przez tunel faktycznie ciasno i zapach spalin ?e mo?na si? udusi?. Po przejechaniu tunelu kierowca mnie wysadzi? i ukaza?y si? ogromne przestrzenie.



Szok to ma?o, wij?ca si? droga po granice gór, które okraszone ?niegiem zapieraj? dech w piersi. Takich zielonych przestrzeni nigdzie na kuli ziemskiej nie widzia?em, a raczej nie mia?em okazji. Mkn? w dó? co zakr?t to jurty a przy drodze litry kumysu i lokalnego alkoholu sto?y uginaj? si? od serów. Rado?? to ma?o wiatr w twarz cieplutko czuj? si? jakbym przekroczy? bramy raju bo od dwóch dni jecha?em pod gór? a tu prosz? zanurzy?em si? w t? niesamowit? ziele?. zdj?cia na www.hajer.com.pl
_________________
hajer
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group